no to jednak wówczas my na Śląsku, jako glówni wdychający ten "owoc" przemysłu, powinniśmy chodzić w złotych butach! To ciekawe, że w epicentrum przemysłu kiedyś nie było smogu i Ślązacy dożywali sędziwego wieku, a teraz w byle wiosce pojawia się "swiatłowy" smog? Don Chichot Idź wyfedruj sobie kubełek węgla to będziesz wiedział jaki to kawałek chleba. Ja takiej pracy nie życzę nawet wrogowi. Zachłyśnij się też dymem z takiego pieca na węgiel to będziesz miał odlot jak po dopalaczach. Niemiec! Ci szaleńcy budują NOWE (26 sztuk!) elektrownie weglowe!
Napisz też do naszego ministra, że trwoni pieniądze rozbudowując elektrownie w Bełchatowie, Kozienicach, Jaworznie czy Opolu! Prześlij jak najszybciej...może uratujesz świat?przyszlosc polskiej energetyki to elektrownie atomowe,opalane gazem oraz odnawialne zrodla energii.kary za emisje polsce groza olbrzymie.skoro polska wydobywa wegiel 50% drozej niz import z rosji mimo kilku tysiecy kilometrow transportu to nasze zasoby wegla kamniennego zostawic na "ciezkie czasy"jak to robily kiedys kraje bardzo bogate.minister wozniak mowil ze jestesmy zabezpieczeni z dywersyfikacyjnych zrodel tanszych niz z rosji to czemu przeplacac.a najgorsze, że te setki milionów ton wegla na powierzchnię wynosza krasnoludki! Chciałbym cię raz widzieć na dole kopalni! Myślę, że od wznieconego pyłu za uciekającym tobą, nie można by pracować przynajmniej przez miesiąc, a ty udrażnianie kanalizacji Warszawa sam moczyłbyś się przez poł roku. Tylko energetyka jądrowa jest tak naprawdę zeroemisyjna. Układ OZE- gaz ziemny jest emisyjny, bo większość energii pochodzi wtedy ze spalania gazu, który emituje np połowę CO2, co analogiczna elektrownia węglowa. Gaz i węgiel konkurują o limity emisji, atom nie! Dlatego zastępowanie elektrowni węglowych jądrowymi - patrz np Czechy i Słowacja - to bardzo dobry sposób redukcji CO2 i innych gorszych świństw! Wszystko to prawda , na razie nie wymyslono niczego lepszego jak nowoczesne elektrownie jądrowe, ale jest opór w tej materii szczególnie ze strony naszego zachodniego sąsiada, który ma inne plany. Cóż tak naprawdę zostana nam tylko elektrownie parowo-gazowe. Ciekawe co wyniknie z ustaleń na szczycie COP24 w Katowicach, pewnie tyle że Europa będzie sama walczyć z dwutlenkiem węgla, urocze. to jest zamiana bazy z nadbudową, jak to zrobili niemcy. Przed wiatrakami głównym źródłem energii były elektrownie węglowe, tym samym były bazą energi, głównym jej dostawcą. Po "rewolucji" wiatrkowej głównym dostawcą energi stały się wiatraki i tym samym bazą energetyczną, elektrownie węglowe stały się nadbudową, dostarczają energie w momentach, gdy wiatraki dawały jej za mało. Czy to takie trudne, dla naszych polityków, widocznie tak. Ciekawe ile ruskie dają im w łapę.
Teraz nikt sią nie czepia niemców za emisją gazów cieplarnianych, które nadal produkują, oddzielnym tematem jest wpływ wiatraków na zmiany klimatyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz